Wiatr przeszywający na wylot połączony z zimnym powietrzem jest o wiele bardziej groźny dla człowieka niż mróz. Opadające płatki śniegu zimą mniej szkodzą ludziom niż jesienny, lub wiosenny deszcz z zimnym wiatrem. Podczas zawieruchy na dworze łatwo nie tylko się przeziębić, co w samo w sobie jest już bardzo męczące, dokuczliwe i wymagające leczenia. Lecz nawet można złapać grypę, czyli ostrą chorobę układu oddechowego wywołaną wirusem grypy.
Choroba znana już wiele stuleci przed naszą erą i opisana przez Hipokratesa (ojca medycyny, greckiego lekarza). Jej objawy w wielu przypadkach są podobne do przeziębienia, lecz nie należy jej porównywać i mylić z przeziębieniem. Grypa jest głównie chorobą łóżka. To znaczy, że koniecznie trzeba ją wyleżeć, wypocić i jednocześnie oszczędzać siły do walki z chorobą.
Grypa charakteryzuje się:
- wysoką gorączką
- potliwością, szczególnie w pierwszej jej fazie
- występują dreszcze
- ból głowy
- kaszel
- bóle mięśni
- osłabienie organizmu
- brak apetytu (czasem potrawy gorzko smakują)
- brak siły
- bezsenność
- apatia